20 lutego 2014

25.

Czeeeeść <3

Na wstępie dziękuję za tyle komenatrzy :) Niespodziewałam się aż 10 xD
No i blog ma już prawie 10 000 wyświetleń i to tylko dzięki wam, więc jeszcze za DZIĘKUJĘ :)

Przed wami rozdział pisany z punktu widzenia narratora, czyli osoby trzeciej nie biorącej udziału w akcji :)
Mam nadzieję, że się wam sposoba :) Jest krótki, ale istotny ;)

Miłego czytania!

Syl xx

+ nowa postać w zakładce :)
                                                                                                                                                                          


*  *  * LA, czwartek 9.07.2013 *  *  *

Już po raz piąty dzisiaj wstał z kanapy i podszedł do okna. Był wyjątkowo nerwowy. Od poniedziałku zeszłego tygodnia czeka na jakąś głupią wiadomość. Jest środa a wciąż nic. Zaczesał włosy do tyłu i ponownie usiadł na sofie.
Kto by pomyślał, że będzie taki nerwowy, kiedy dopiero co skończył trzytygodniowe wakacje. Westchnął i wyciągnął telefon z kieszeni spodni. Delikatnie odłożył IPhona na szklany stolik i gapił się na niego.
Wariuje, pomyślał.
Wtedy przypomniała mu się sytuacja, kiedy wplątał się w to wszystko. Jego głupi przyjaciel zrujnował mu życie. Ta wstrętna baba również, bo musi się jej podporządkować aż umowa wygaśnie. To może trwać wieki.
Połączenie przychodzące.
- Halo – w mgnieniu oka podniósł telefon i odebrał.
-No witaj gwiazdo – odpowiedział mu kobiecy głos – Jak plan?
- Do trasy dodano Anglię. Trzy koncerty.
-Świetnie- niemal słyszał jej chichot- Jak przygotowania do Gali?
- Jakieś na pewno będą, ale to już w samym Londynie – zamilkł na moment – Co do przebiegu samej akcji.. Jesteś pewna, że mam to zrobić?
-Tak! – kobieta dość ostro zareagowała – Jeśli do piątku nie dostanę informacji, kto występuje, będzie problem.
-Są jeszcze jakieś trzy tygodnie do Gali, takie informacje zwykle podają dziesięć dni wcześniej.
-W takim razie wtedy masz mi dać znać, jak najwcześniej. Rozumiemy się?
-Tak – westchnął.
- Mam nadzieję, że uda Ci się przeniknąć ich struktury.
-Dostali wiadomość? – postanowił odbiec od tematu, ta myśl go przerażała.
- Tak. I raczej zbyt szybko jej nie rozszyfrują.
- A jeśli?
- Tym lepiej. Będą ochraniać ich jeszcze bardziej, a wtedy popełnią błąd. To ułatwi nam sprawę.
- To zadanie zakończy moją współpracę z Tobą, tak? – odpowiedziała mu głucha cisza – Tak?!
- Hmm –usłyszał po chwili –Nie. Ja zadecyduje, kiedy skończysz mi pomagać.
- Ale ostatnio mówiłaś, że to jedno zadanie i koniec!- uniósł się.
- Zmieniłam zdanie – odparła spokojnie.
-Ty.. –nie zdążył jej nic powiedzieć, bo się rozłączyła –Głupia krowa. Nienawidzę jej.

*     *     *

-No kochani, jeszcze raz! – wydał kolejną komendę swoim tancerzom. I znów wszyscy usłyszeli kojącą melodię jego nowej piosenki. Ale nie mieli ochoty tańczyć. Byli zmęczeni po wakacjach.
- Dobra ludzie, przerwa. Albo nie. Idźcie już do domu. Zbyt się przemęczacie. Ty też Ely.
Dziewczyna westchnęła i wszyscy powoli zaczęli się zbierać.
Cieszył się, że się ich pozbył. Miał wreszcie chwilę dla siebie. Usiadł na skraju sceny i zaczął płakać. Był mężczyzną, prawie, ale zdarzało mu się to robić. Przecież nie był ze stali. Nikt nie jest. On też ma uczucia.
Otarł oczy i szybko zeskoczył na dół. Pobiegł do garderoby i włączył laptop. Uruchomi Twittera, zaczął czytać tweety do niego, uśmiechnął się.
Głupia umowa.

*     *     *  

- Hej stary. Zbierasz się? – Fredo zaskoczył go, mimowolnie drgnął – Wszystko w porządku?
- Jasne, tylko się zamyśliłem – słabo uśmiechnął się do przyjaciela.
- Justin, widzę, że coś się dzieje.
- Jest dobrze.
- Paparazzi? – zapytał i usiadł na sofę, chłopak odwrócił fotel w jego stronę.
- Tak – skłamał, musiał – Media doprowadzają mnie do szału. Znowu krążą plotki o moich romansach.
- Wszystko się za jakiś czas uspokoi – poklepał go po ramieniu- Twoim fani i tak wiedzą, że to nie prawda.
- Fani mogą nie wiedzieć, Beliebers wiedzą, jaka jest prawda i zawsze będą wiedzieć.
- Ah, Ty i te Twoje Beliebers – zaśmiał się cicho.
- Tak, moje Beliebers – uśmiechnął się lekko- To one dają mi siłę, powinieneś im dziękować, bo to dzięki nim nadal jestem sobą.
- Dziękuję Bogu i im przy każdej możliwej okazji, wiesz o tym.
- Wiem Fredo, dzięki. To co, zwijamy się? – wstał i otrzepał spodnie.
- Jasne. Aha jeszcze jedno – mężczyzna zatrzymał się w pół kroku.
- Co jest?
- Dzwonił manager One Direction, chce żebyście się spotkali i trochę uspokoili Fandomy –
idealnie.
- Zawsze się spotkam z moimi kumplami – zaśmiał się delikatnie – Chcę spędzić z nimi jak najwięcej czasu, dawno się nie widzieliśmy – a on już widział okazję do wykazania się.
-Jutro oddzwonię do nich. A teraz chodź, kolacja czeka.
                                                                                                                                                                             

CZYTASZ = KOMENTUJESZ
10 KOMENTARZY = ROZDZIAŁ XXVI


12 komentarzy:

  1. Hmmmm....Za dużo nie zrozumiałam ale pewnie później sobie to ułoże ;)
    Rozdział meega i dużo wnosi ; ))
    Haha już rozumiem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Booooskie *,* /Twoja Paula xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Ok. To tak. Czyli Justin jest na celowniku lub na odwrót... Może on celuje....
    Fajny rozdział, choć mało zdradza xd :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może wam wyjaśnie skoro niektórzy nie do końca wiedzą. Justin współpracuje z mafią,co moim zdaniem łatwo wyczytać z rozdziału,ale jak nie to przepraszam :c
      Dalej będzie więcej wiadomo w związku z mafią wiec na luzie,zrozumiecie też potem :)
      Syl xx

      Usuń
  4. Nie no Sylwia postaralas sie chociaz faktycznie na poczatku nie wiedzialam o co chodzi czyli dzieki za wyjasnienie. Przepraszam wszystkie beliebers, ale w tym ff rozumiem ze Justin bedzie chujem bez serca... Podoba mi sie. Chyba jestem twoja stala czytelniczka :) mam nadzieje ze z tym opowiadaniem przetrwasz az do epilogu i tak cie kocham i dziekuje za to ze poswiecasz nam swoj czas. Dzieki pozdrawiam i zycze weny :D
    @MirrorPlz

    OdpowiedzUsuń
  5. Genialny, czekam na nn <3
    -A.

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdzial :DD ciekawe czy Sylwia sie czegos domysli .! Ciekawosc mnie zrzeraaa :>>

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje opowiadanie jest zajebiste :) nie moge przez nie spac ^^

    ~Star~

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba najlepszy rozdzial :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Boszzzzzzzze to jest genialne. Już nie moge się doczekać nexta <3
    Loffki
    ~~ Nadia~~

    OdpowiedzUsuń